Kiedy Ty = Praca

30 sierpnia 2018 | Autor: Magdalena Musiałowska-Paterek

Wielkimi krokami zbliżamy się do końca wakacji. Niektórzy z nas witają ten czas ze smutkiem i niedosytem, inni z ulgą związaną z powrotem do ułożonego harmonogramu. Relaks, leniuchowanie, dużo dobrego jedzenie i zero pracy – czekacie na ten moment? A może w niektórych wizja wolnych dni wywołuje niepokój, napięcie i apatię?

Zaczyna się niewinnie i bardzo niegroźnie. Długa i ciężka praca przybliża do osiągnięcia ważnych celów, jakimi są mieszkanie, samochód czy edukacja dzieci. Bywa, że najbliżsi wspierają nadmierną pracę, przejmując na siebie część domowych obowiązków. W ten sposób jeszcze więcej przestrzeni pozostaje na… pracę. Dzięki niej wzmacnia się pozycja finansowa i społeczna. Rodzina, hobby i odpoczynek schodzą na dalszy plan. Pojawia się przemożna chęć dominacji w pracy i w domu oraz potrzeba bycia podziwianym i szanowanym. Skupienie na pracy rozluźnia więzi z najbliższymi i ze znajomymi. Pojawiające się uczucia coraz trudniej rozpoznać i wyrazić, bo albo zostają tłumione albo prowokują wybuch. Pojawia się poczucie osamotnienia, nierozumienia… To znak, że do drzwi zapukał pracoholizm.

Pracoholizm przejawia się poprzez potrzebę pracowania, przymuszania się do pracy, a także nadmierne angażowanie, rozmyślanie i fantazjowanie o niej w „wolnych” chwilach. Praca staje się najistotniejsza w życiu. Dominuje w myślach i działaniach, a pojawiające się szkody w różnych obszarach życia są efektem przesadnego zaangażowaniem się w sferę zawodową. W chwilach „wytchnienia” od pracy występują negatywne objawy, takie jak chociażby pogorszenie samopoczucia.

Występuje kilka typów, stylów pracoholizmu. Pierwszy polega na nieustannej pracy, drugi na naprzemiennym przepracowywaniu się i unikaniu pracy. Kolejny typ cechuje angażowanie się w więcej niż jeden projekt, co przedkłada się na trudność z dłuższym działaniem na rzecz jednego z nich. Przeciwieństwem jest styl pracoholizmu skupiający się na najmniejszych szczegółach. Jeszcze innym rodzajem pracoholizmu jest poczucie przymusu pomagania innym ludziom, a gdy to jest niemożliwe, pojawia się przeświadczenie o byciu niepotrzebnym i niekompetentnym.

Pracoholizm jest niezwykle podstępny, co wiąże się z tym, że w kulturach, w których praca zajmuje wysokie miejsce w hierarchii wartości, nadmierne w nią zaangażowanie, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia czy życia człowieka. W przeciwieństwie do innego rodzaju uzależnienia pracoholik postrzegany jest jako osoba o wysokim statusie społecznym, a więc odpowiedzialna, silna, żyjąca w dobrobycie, która opiera poczucie własnej wartości o sukcesy osiągane w pracy, gdzie także zaspokaja aspekty takie jak ambicja, aspiracje, poczucie kontroli, rywalizacji, sukcesu czy prestiżu. Staje się to tak dominujące, że zaczyna brakować miejsca na słabości, kompromisy, a nawet bliskość z innymi.

Jeśli dostrzegasz w sobie:

  • silne pragnienie pracy lub przymusu pracy w dni wolne, weekendy, niechętnie wyjeżdżasz na urlop, gdy nie możesz przestać myśleć o pracy, sprawdzać telefonu, dzwonić,
  • trudności w kontrolowaniu zachowań związanych z pracą – wydłużasz czas pracy, podejmujesz coraz więcej zadań
  • fizjologiczne symptomy w czasie urlopu lub dni wolnych: lęk, niepokój, rozdrażnienie, nadciśnienie, bóle
  • coraz mniejszą satysfakcję z pracy przy jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy,
  • zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności oraz innych obszarów życia,
  • mimo dowodów szkodliwości nadmiernej pracy stwierdzonych przez lekarza (nadciśnienie, choroby przewodu pokarmowego, stres) nie zmieniasz zachowań związanych z pracą,

to mogą być pierwsze sygnały świadczące o tym, że dzieje się w Twoim życiu coś niepokojącego. Zastanów się – może warto poszukać pomocy?

W przypadku pracoholizmu nie wystarczy zmienić swoich nawyków i zmniejszyć ilość godzin pracy. Zjawisko to należy potraktować poważnie, gdyż może wyrządzić wiele szkód w Twoim życiu i życiu Twoich bliskich.

Magdalena Musiałowska-Paterek

Następny wpis

O autorze

Pracuję z osobami doświadczającymi trudności w bliskich relacjach partnerskich, relacjach rodzic-dziecko, cierpiącymi z powodu zaburzeń odżywiania, odczuwanego smutku i samotności, niskiej samooceny, a także z osobami, które znajdują się w trudnym momencie swojego życia. Wspieram młodych dorosłych w stawianiu pierwszych kroków na nowych etapach życia, towarzyszę w poznawaniu siebie, rozwijaniu świadomości swoich potrzeb i pragnień, odkrywaniu nowych potencjałów.
Jesteś u nas pierwszy raz?
Poznaj nasz zespół Jak pomagamy?


Potrzebujesz pomocy w wyborze terapeuty? Skontaktuj się z nami.

Kontakt

Ursynów

Warszawa, Al. Komisji Edukacji Narodowej 47 lok. 85 (przy Metrze Natolin, wejście II bramą, klatka po prawej stronie)

Wola

Warszawa, ul. Ciołka 10 gabinet 220 (przy Metrze Księcia Janusza, wejście do biurowca Satoria)
Dane do przelewu  58 1600 1462 1741 4131 3000 0001